Nie od dziś wiadomo, że obserwacja przyrody może nas dużo nauczyć. Przecież wiele odkryć i wynalazków powstało właśnie w oparciu o obserwację przyrody. Sama często lubię obserwować ją. Z racji zamiłowania mojego taty do pszczelarstwa, a jednocześnie do mojego, szeroko pojętego rozwoju osobistego. Zaczęłam się zastanawiać czego możemy nauczyć się od pszczół, w kontekście rozwoju osobistego. Ciekawi Was do jakich wniosków doszłam?
Pszczoły – pracowite owady
Pszczoły to pracowite owady, które dla człowieka oraz istnienia całej przyrody są bardzo ważne. Tak naprawdę większość roślin, które zjadamy, są roślinami owadopylnymi, a więc stanowi to aż 1/3 tego co jemy. Pracy zapylaczy zawdzięczamy owoce (np. jabłka, gruszki, porzeczki, wiśnie, śliwki, maliny, truskawki), warzywa (np. cukinia, fasola, kabaczki, ogórki), nasiona przemysłowe i paszowe (np. soja, rzepak, gorczyca, gryka, lucerna, kończyna), nasiona i orzechy (np. migdały, słonecznik) czy przyprawy (np. bazylia, szałwia, rozmaryn, tymianek, kolendra) oraz rośliny, z których pozyskujemy olejki eteryczne (np. lawenda, rumianek). Jednak dzięki owadom zapylane są również inne gatunki, które nie stanowią bezpośrednio przedmiotu zainteresowania człowieka, ale występują w przyrodzie i są ważną jej częścią. Dzięki czemu bioróżnorodność w przyrodzie jest zachowana. Chyba każdy z nas wie jak ogromna jest rola pszczół i innych owadów zapylających. Faktem jest, że dopóki na świecie istnieją rośliny owadopylne, tak długo będziemy zależni od zapylaczy.
Produkty pszczele doceniamy również my, bo kto nie lubi miodu? Produkty pszczele są szeroko wykorzystywane w gastronomii, farmaceutyce oraz produkcji kosmetyków.
Pszczoły – owady społeczne
Wszystkim wiadomo, że pszczoły to owady społeczne, na których czele stoi królowa. W ulu pracują również robotnice, które mają swoje konkretne funkcje. Są robotnie odpowiedzialne np. za opiekę nad młodymi, robotnice zbierające nektar i pyłek.
Przyglądając się pracy pszczół i konstrukcji społeczeństwa, przyszło mi na myśl, że w ich „organizacji”, każdy ma swoją rolę. W wielu firmach często jest tak, że pracownicy mają zbyt wiele różnych zadań i często czują się zagubieni i przytłoczeni nadmiarem lub obowiązkami, których nie rozumieją lub potrzebują się dodatkowego przeszkolenia by lepiej pracować w danym obszarze.
Zastanawia mnie więc
- Czy pracownik obładowani różnymi tematami mogą być w pełni efektywni? (Z obserwacji mojej organizacji pracy, nie do końca! Dlatego jak już nie mam wyjścia staram się robić bloki zadaniowe)
- Czy każdy pracownik umie zarządzać sobą w czasie? Czy potrzebna jest do tego wiedza? (Moim zdaniem manager lub lider zespołu powinien popracować nad organizacją czasu. Odpowiednie planowanie, delegowanie zadań i ich wykonywanie może podnieść nie tylko motywację i poczucie sprawstwa pracownika, ale również całego zespołu)
- Czy stać nas na to by powierzać pracownikowi nowe obowiązki, jeśli musi zaczynać od „0” w zdobywaniu wiedzy z tego zakresu? I czy wtedy powinniśmy wysłać pracownika na przeszkolenie? W tym miejscu pojawia się również pytanie czy inwestujemy w rozwój pracownika i czy rozumiemy, że lepszy pracownik, jest w stanie więcej zarobić dla nas.
Komunikacja
Królowa pszczela wydziela hormony, czyli sygnał chemiczny, który pozwala na właściwe funkcjonowanie ula. Dzięki temu pszczoły robotnice wiedzą, jaka mają funkcję. Mają informację, do której rodziny należą. Myśląc o ich komunikacji, zastanawiam się nad komunikacją zarówno wewnątrz organizacji, jak i poza nią, czyli wtedy gdy wychodzimy do klientów.
Wiele nieporozumień w organizacji może wynikać z organizacji, które mogą prowadzić do spadku morale. Także błędy w komunikacji na płaszczyźnie pracownik- klient, może mieć nie tylko wpływ na poziom sprzedaży, ale również na wizerunek firmy.